- Tak, proszę pana. Potem przyszedł Robert. Był juŜ moim sąsiadem. Przed tygodniem oŜenił się z Kamilą. Na sekundę zajrzała takŜe Kamila. - Ach, jak pan źle wygląda. Mój BoŜe, to chyba męcząca jest tak daleka podróŜ? Czy przywiózł pan Ŝywego lwa? - Nie, proszę pani. Nie ma na
Czy umiemy słuchać tak długo, aż druga osoba będzie mogła wypowiedzieć się do końca, nie ucinając jej wypowiedzi. Kto słucha innych, słucha też Pana i odwrotnie. I doświadcza czegoś bardzo pięknego, a mianowicie, że sam Pan słucha: wysłuchuje nas, kiedy się do Niego modlimy, kiedy się Jemu powierzamy, kiedy Go przyzywamy.
Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na grunt skalisty oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały.
Podróżować, podróżować jest bosko. Ciągle pan pyta co sądzę o mężczyznach. Ach proszę pana jaki pan jest ciekawski. Naturalnie myślę o mężczyznach. Ale teraz muszę jechać do Buenos Aires. Kiedy wybrali mnie syreną morza. Zaprosili mnie do pierwszej klasy. Częstowali mnie szampanem. Ja uwielbiam szampana w Buenos Aires.
Jestem grzeczny i nie wstydzę się mojego zachowania. Szkoła Podstawowa im. Tomasza Masteja w Chojnem Styczeń 2017. W debacie połączonej z inscenizacją wykorzystano utwory Jana Brzechwy. KWOKA Proszę pana, pewna kwoka Traktowała świat z wysoka I mówiła z przekonaniem: "Grunt to dobre wychowanie!" Zaprosiła raz więc gości, By
Proszę Pana, po to mamy dwoje uszu i jedne usta, abyśmy dwa razy tyle słuchali, co mówili. Niech Pan nie obraża kobiet, które w pocie czoła pracują wychowując dzieci. Nigdy nie jest za późno na lekcje szacunku i pokory. 18 May 2023 13:17:13
. Więcej wierszy na temat: Obyczaje « poprzedni następny » "Proszę pana, proszę pana, Zaszła u nas wielka zmiana: Ziobro zmienił się w Katona Kracząc przy tem niczem wrona: Ten pan już nikogo, nigdy Nie zabije! Drań przebrzydły" "Pomyśl tylko, co ty pleciesz, To zwyczajne kłamstwo przecież" "Proszę pana, proszę pana, Rzecz się stała niesłychana: Zero ktoś wyśmiewa za to, Że się zajął zmarłym tatą. Chce go wskrzesić. Czy pan słucha?" "Fe, nieładnie! Fe, kłamczucha!" "To nie wszystko, proszę pana! Miał rozprawę Zbyszek z rana I przeprosić ma Doktora, To dla niego straszna zmora Ma zapłacić, przepraszając, A niewinny jest jak zając." "To dopiero jest kłamczucha" "Proszę pana, niech pan słucha! Zbierać chce tantiemy Ziobro. Nie zapłacisz, szczuje kobrą. Praw autorskich się domaga, A brat jego, to nie blaga, Ma opluwać w TVPiS-e Europę. Tuż po Lisie." "Fe, nieładnie! Któż tak kłamie? Kaczej się poskarżę mamie." Dzięki panie Janie... Napisany: 2008-09-16 Dodano: 2008-09-17 01:28:23 Ten wiersz przeczytano 2665 razy Oddanych głosów: 4 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
proszę pana niech pan słucha