Ja wiem, że pewnie mnie tu zaraz będziecie obrażać, ale ta kobieta naprawdę do siebie nie pasują. Ona jest pyskata. Nie zasługuje na niego. Denerwuje mnie ona. Wiele razy schodzili się i
Co się liczy u drugiego człowieka? Piękne wnętrze. Ważny jest charakter, osobowość, talent, dokonania. A uroda? Oczywiście, nie da się jej zignorować, a
Możemy sobie mówić, jakie to płytkie i powierzchowne, że przecież z ładnej miski się nie najesz – koniec końców wygląd często zwycięża. Nie bez powodu spece od sprzedaży starają się ładnie opakować największe badziewie, gdyż wiedzą, że g… w złotym papierku i tak przyciągnie uwagę. Tym papierkiem właśnie, bo
Moja babcia mawiała ,, z ładnej miski się nie najesz, ale ten cusik musi mieć,, i coś w tym jest. A tak na poważnie szukam stabilizacji i bezpieczeństwa przy jednoczesnym byciu wolnym i nieograniczonym. A tu co robię? Szukam znajomych, może przyszłych przyjaciół, a może za rogiem miłość mego życia ??
Widzisz Anetko i tu się sprawdza powiedzenie że z ładnej miski się nie najesz Niby brzydko bajzel na kółkach a ceny przystępne w zasadzie jak za darmo To tak ja te moje lawendy po 6 zeta… ta po 20 ledwo zipie a teńsze rosną z dnia na dzień i tez kupione z „ brzydkiej „ szkółki _____
Do Fajny powiem jedno nie zawsze z ładnej miski się najesz taka prawda o Ulce znam i zostawiam bez komentarza jaka Ula taki Zdzichu w takich programach pokazują to co taki waśnie jak Ty widz chce zobaczyć liczą się słupki..dalej bez komentarza, bo za dużo napiszę a milczenie jest złotem.
. Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O BAAARDZO PRZYSTOJNYM MĘŻCZYŹNIE, ALE NIE CHCĄ TAKIEGO MIEĆ NA STAŁE? Tak mi powiedziała moja znajoma :) "Dostawał prezenty od innych kobiet Na spacerach inne dziewczyny sie za nim oglądały Musiałam ciągle być czujna musiałam więcej inwestować w siebie" Jakie są Twoje doświadczenia w tym temacie? Czy znasz takie historie? Jakie problemy sprawia baaardzo przystojny mężczyzna? Jak zminiło sie Twoje życie gdy byłaś z Takim mężczyzną? Dlaczego Baaardzo Przystojny mężczyzna jest utrapieniem dla kobiety? ZAPRASZAM DO DYSKUSJI :) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Powiem, że ten temat to już jazda bez trzymanki :D powalił mnie opis a Twój pierwszy wpis Grzegorz (i cytat)- rozwalcował na podłodze :D dobre... "za przystojny - zakaz wstępu" ;) "za przystojny" - czyli ? :D konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... dolaczam sie do pytania co to znaczy "za" przystojny? Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Przyznaje sie do odrobiny prowokacji :) Dziękuję za to pytanie Moniko i Leszku Bardzo dobre pytanie. wg mnie za przystojny jest wtedy gdy ta jego przystojność zaczyna przeszkadzać jego partnerce i być może ludziom z jego otoczenia konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... za przystojny czyli zbyt atrakcyjny dla konkurentek. no i w partnerce pojawia sie obawa, ze moze ja zostawic, zdajac sobie sprawe z tej atrakcyjnosci & mozliwosci. czesto jednak nieslusznie & obawa ta niepotrzebna jest. ;] Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Krzysiek ;) Nam raczej chodziło o to - że "za przystojny" - to przecież kwestia gustu ;) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Gusta są różne i piękno też jest różnie postrzegane przez wielu ludzi. Nie wiem czemu te kobiety chcą przystojniaka na chwilke? Jej jak bym miała byc z kims tylko na okreslony czas bo jestem ładna to byłabym zła jak osa...Jej to takie powierzchowne. Monika K. "Czasem wystarczy jeden człowiek, albo jedna myśl, żeby z... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ... za wiele nie wymyślę, dlatego podpisuję się pod tym:))) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Krzysztof 'mjkl' S.: za przystojny czyli zbyt atrakcyjny dla konkurentek. no i w partnerce pojawia sie obawa, ze moze ja zostawic, zdajac sobie sprawe z tej atrakcyjnosci & mozliwosci. czesto jednak nieslusznie & obawa ta niepotrzebna jest. ;] A gdybyśmy poszli dyskusja właśnie w stronę którą opisał Krzysztof Proszę konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... "moj" facet jest przystojny nie tylko w mojej opini ale wiele kobiet tak twierdzi nie uwazam ,ze to problem...wrecz zaleta:) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ale przeciez i tak w koncowym finale nie chodzi o to czy facet jest za przystojny, czy jest tylko przystojny, czy jest brzydki, garbaty i bez zebow. jesli ten za przystojny mezczyzna ma poukladane w glowie, nie jest narcyzem zapatrzonym w siebie, kocha swoja partnerke i nie daje jej powodow do tego aby bała sie na kazdym kroku, ze jakas inna lala jej go odbierze, to dziewczynie takiego faceta powinno byc milo, ze ten za przystojny facet jest wlasnie z nia i nie chce zadnej innej. ale jesli taki przystojniak to playboy, ktory ma sieczke w glowie i nie ma zadnych perspektyw na to, ze mozna z nim stworzyc cos stalego, to kobiety nie wybieraja go na potencjalnego partnera z ktorym mozna isc przez zycie. dlatego wola spotykac sie z takim dzentelmenem, byc jakis czas, a potem milo sie rozejsc. bo przeciez wciaz duzo kobiet marzy o stalym pieknym zwiazku, malzenstwie, dzieciach i domu za miastem z ogrodem:) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Monika B.: ale przeciez i tak w koncowym finale nie chodzi o to czy facet jest za przystojny, czy jest tylko przystojny, czy jest brzydki, garbaty i bez zebow. jesli ten za przystojny mezczyzna ma poukladane w glowie, nie jest narcyzem zapatrzonym w siebie, kocha swoja partnerke i nie daje jej powodow do tego aby bała sie na kazdym kroku, ze jakas inna lala jej go odbierze, to dziewczynie takiego faceta powinno byc milo, ze ten za przystojny facet jest wlasnie z nia i nie chce zadnej innej. ale jesli taki przystojniak to playboy, ktory ma sieczke w glowie i nie ma zadnych perspektyw na to, ze mozna z nim stworzyc cos stalego, to kobiety nie wybieraja go na potencjalnego partnera z ktorym mozna isc przez zycie. dlatego wola spotykac sie z takim dzentelmenem, byc jakis czas, a potem milo sie rozejsc. bo przeciez wciaz duzo kobiet marzy o stalym pieknym zwiazku, malzenstwie, dzieciach i domu za miastem z ogrodem:) Masz w zupełności rację. Wszystko zależy od tego, jak dany człowiek ma poukładane pod sklepieniem. Znam dwudziestoletnich statecznych mężów, znam też niemal 3 razy starszego playboya (i jeszcze kilku trochę młodszych). Tutaj (w opisywanej wyżej sytuacji) jednak działa pewne podejście, wynikające z obawy - "on jest ode mnie bardziej atrakcyjny". Pewne kobiety, które nie mają wyrobionego poczucia własnej wartości w tym sensie, że w razie takiej konfrontacji i możliwości wyboru, jakiego może dokonać facet (pojawia się na horyzoncie seksbomba, a laska się boi, że jej facet zaraz poleci do tamtej; ona "wie", albo raczej sobie wmawia, że i tak go przy sobie nie zatrzyma), myślą, że mają się czego obawiać. Myślenie, że "przystojny/ładna znaczy niewierny/a" - schemat, skrót myślowy; szczegół, że wierzy w niego kupa ludzi... Tak na marginesie - przytoczę dwie wypowiedzi. Kiedyś Julian Tuwim napisał: "To straszne - zakochać się w twarzy, a ożenić z całą kobietą". Nie tak znów dawno Vanessa Paradis mówiła o swoim życiowym partnerze: "Gdyby Johny nie był zabójczo przystojnym, seksownym facetem, to nie miałabym świadomości, że w każdej chwili istnieje zagrożenie, że może mi go odebrać inna kobieta - dlatego wiem, że muszę pielęgnować nasz związek i walczyć o niego" (tak to mniej więcej szło). Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ja bym chyba nie zniosła, gdyby wszystkie baby mizdrzyły się do mojego najprzystojniejszego z przystojnych ukochanego ( gdybym go miała:P)naród kobiecy byłby przeze mnie wymordowany ;] i facet nie bylby winny,a chlop by sam z siebie obrzydl jako przyczyna tych miedzybabskich walk:) kobiety tak naprawde stroją sie tez dla kobiet-zeby nie byc gorszą. konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... za przystojny to taki, za którym zdeklasowani heterycy biegać będą kolumnami ;) lub za przystojny to taki, który jest ładniejszy od niej ;) moja babcia mawiała: "oby tylko mężczyzna był ładniejszy od małpy, bo inaczej popłoch pośród inwentarza siać będzie" :) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... A moja babcia twierdziła że z ładnej miski sie nie najesz :) Monika K. Magister Zdrowia Publicznego,Uniwersy tet Medyczny w Łodzi Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... facet jest "za przystojny"-to utrapienie..na pewneo...tylko czy jest na to jakas rada jesli serce wybierze inaczej....nawet jesli on bedzie "za przystojny"tylko dla nas to i tak beda z tego konflikty...kazdy usmiech lub reakcja płci przeciwnej w jego strone bedzie wywoływała złosc z naszej strony....dziewczyny...nie dajcie sie...(przecież to my jesteśy okreslane płcia piękna...a oni brzydka...;) )a konflikty bedą zawsze... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... mój poprzedni mężczyzna jest uważany za bardzo atrakcyjnego, wysoki przystojny brunet z dużym urokiem osobistym - gdy z nim byłam do głowy mi nie przyszło zdanie zacytowane w pierwszym poście - że jest za przystojny, nie było scen zazdrości za kobiety które sie wokół niego kręciły, ale związku już nie ma - bo prócz ładnej twarzy w środku sam wiatr i robaki były - tyle że o tym musiałam sie sama przekonać. Co mnie rozbawiło - po rozstaniu z nim jakos pełno wokół mnie się mężczyzn zrobiło - i w od jednego usłyszałam - wiesz - bo ja ciekawy jestem co w sobie masz że przywiązałaś do siebie na pół roku tego lwa salonowego ;) Teraz jestem z cudownym człowiekiem, niesamowicie inteligentny, ktos na kim mogę polegać i mu zaufać. Kobiety się za nim na ulicy nie oglądają ale mi wystarcza że podnoszą mi się włoski na karku gdy jest w pobliżu :) Agnieszka T. Freelancer / Consultant / Psycholog Społeczny / wellness ... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Monika K.: facet jest "za przystojny"-to utrapienie..na pewneo...tylko czy jest na to jakas rada jesli serce wybierze inaczej....nawet jesli on bedzie "za przystojny"tylko dla nas to i tak beda z tego konflikty...kazdy usmiech lub reakcja płci przeciwnej w jego strone bedzie wywoływała złosc z naszej strony....dziewczyny...nie dajcie sie...(przecież to my jesteśy okreslane płcia piękna...a oni brzydka...;) )a konflikty bedą zawsze... Utrapieniem jest to, co kobieta " za przystojnego" myśli np. o sobie samej , jak siebie wartościuje i jaką atmosferę projektuje wokół. Znam kilka kobiet / z racji zawodu;)/ które zniszczyła chorobliwa nieuzasadniona istnieją też M których onieśmiela lub nawet obraża label za przystojnego. Nie każdy facet wykorzystuje a moralnie taki atut, prawda? konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... w parach często zdarza sie dysproporcja, jeśli idzie o atrakcyjność. dysproporcja ta ma jednak charakter dynamiczny. na dłuższa metę, jednak nie ma czym sie przejmować, bo z pięknego cud chłopca herubinka robi sie po pewnym czasie tłusty, łysy/siwy tatuś, a z niepozorna dziewczyna może wyewoluować do postaci pięknej, dojrzalej kobiety. co o tym sadzicie? Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Marta C.: A moja babcia twierdziła że z ładnej miski sie nie najesz :)Twoja babcia była bardzo mądrą kobietą, i widzę że jabłuszko daleko nie spadło od babcinego sadu.
Mogą być mądrzy, wykształceni, sympatyczni, ale trudniej im umówić się na randkę czy znaleźć dobrą pracę. Od pierwszego wrażenia przypisuje im się same jest drobniutka, ma pałąkowate nogi, szare cienkie włosy i szczurzy pyszczek. Nawet przyjaciele mówią do niej: Mysza. - Przywykłam, pogodziłam się. Czasem tylko ktoś tak zagada, że ręce opadają - wzdycha dziewczyna. - Kiedyś na imprezie odezwałam się do obcego chłopaka, a on popatrzył i zapytał, w którym zamku straszę. Innym razem poznany w klubie student otwarcie przyznał, że fajnie się ze mną gada, ale niezbyt fajnie patrzy, więc ma nadzieję, że rozumiem, ale więcej się nie spotkamy. W domu też bywają bezlitośni. Ojciec kiedyś powiedział, że jedną córkę starą pannę ma zapewnioną. Brat - i to wcale nie po kłótni - wyrąbał prosto w oczy, że wstydziłby się z nią ma fajną figurę, wąską talię, wydatny biust, długie zgrabne nogi. - Pan Bóg długo mnie rzeźbił i na twarz już nie starczyło mu cierpliwości - śmieje się. No, faktycznie. Zwłaszcza ten nos...Opowiada: - Idę ulicą w centrum miasta. W krótkiej sukience. Nagle jakiś koleś za mną woła: "Hej, kochanie", a kiedy się odwracam, mówi: "Ojej..., ale rozczarowanie".- Kiedyś przedstawiano mnie i moją siostrę jakiejś dalekiej ciotce. Reakcja ciotki na siostrę: "ale ładniutka", a na mój widok: "ale milutka". Przynajmniej dyplomatycznie."Forum dla brzydkich ludzi" zawiera kilka tysięcy wpisów osób licytujących się na defekty i przekonanych, że źródłem ich życiowej porażki jest brak urody. Na pytanie, co najbardziej podoba się mężczyznom u kobiet, ponad trzy czwarte Polek odpowiada bez namysłu: atrakcyjny wygląd. - Niestety, tak wychowujemy dziewczynki, że od wczesnego dzieciństwa są przekonywane, że to właśnie od urody będzie zależało ich życie - mówi psycholog Małgorzata badań przeprowadzonych w 2005 roku wynika, że tylko 6 procent Polek postrzega się jako kobiety bardzo atrakcyjne. - Kompleksy w dużej mierze zawdzięczamy rodzicom - uważa Małgorzata Wrzesińska. - Dziewczynka, której nieustannie wytyka się brak urody, nie wyrośnie na osobę przekonaną o własnej brzyduli dokładają rówieśniczki. "Uznałam za fakt, że jestem brzydka. Wyjątkowo brzydka, jak to mi mówią na każdym kroku" - pisze z rezygnacją na internetowym forum Marita93 - "Nawet dzisiaj. Idę ulicę, mijam jakąś dziewczynę, wiem, że mieszka na moim osiedlu i ona na mój widok: "Jaki pasztet!"- Od urody w dużym stopniu zależy samoocena dziewczyny - przyznaje terapeutka Izabela Olewińska. - Jeśli sama postrzega siebie jako brzydką, to jej samoocena na tym cierpi. Czuje się przez to gorsza, a potem wszelkie problemy - szkolne, towarzyskie kładzie na karb braku W kompleksy wbijają też kolorowe pisma, uliczne billboardy i telewizyjne reklamy pełne pięknych kobiet. A przecież konkurencji z pięknościami poprawionymi przez komputerowy program prawie nikt nie wytrzyma - dodaje Wrzesińska. Chłopaki też płacząWśród nastolatków z urodowymi kompleksami przeważają dziewczyny, ale chłopcy też miewają takie problemy. "Jestem brzydki - przyznaje Capishon. - Mam takie usta, że wyglądam jak koń - tak, tak - gwarantuję wam, że takiego czegoś jak ja jeszcze nie widzieliście... I na dodatek mam lekkiego zeza". O tym, jak był gnębiony przez całą szkołę od podstawówki po liceum opisuje na jednym z portali społecznościowych. "Przez to cały okres mojego dojrzewania był do d... Niemal zero imprez, nikt mnie nie zapraszał, nikt nie chciał ze mną gadać. Kiedyś uciekłem ze szkolnego przyjęcia z okazji Halloween, bo dziewczyna, w której się podkochiwałem, spytała mnie "żartem", czemu założyłem maskę".Na szkolnych wyjazdach, zielonych szkołach nikt nie chciał z nim być w pokoju. Doszło do tego, że pewnego razu na wycieczce musiał dzielić nocleg z wychowawczynią. "Czasami marzyłem, że wpadam do szkoły z zapasem amunicji i broni, i rozprawiam się z tymi wszystkimi pięknymi chłopcami i pięknymi dziewczynami za odebranie mi dzieciństwa" - nie musiał, wolał więc nie wychodzić w domu. Oddawał się swej pasji - modelarstwu lotniczemu. Godzinami też siedział w necie. Ma tam wielu znajomych, ale nigdy nie odważył się nikogo bliżej poznać. "Mam 20 lat i nigdy nawet się nie całowałem - żali się. - Nie wiem, jak dalej będzie wyglądało moje życie. Atrakcyjni mają lepiej, tu już nie chodzi nawet o sprawy uczuciowe, ale mam wątpliwości, czy mój wygląd pomoże mi się ustatkować, zrobić karierę. Trudno pokazać swoje dobre strony charakteru, kiedy to, co zewnętrzne od razu cię eliminuje". Pozory mylą, ozory szpiląNiesprawiedliwe, ale tak jest - oceniamy po pozorach, na podstawie pierwszego wrażenia. To spadek po naszych jaskiniowych przodkach, którzy - aby przeżyć - musieli umieć błyskawicznie ocenić, czy napotkany obcy ma dobre czy złe zamiary. Co gorsze - najlepsze nawet wychowanie od tych stereotypów nie jest w stanie nas uwolnić. Po prostu nasz mózg tak działa, że brzydkim ludziom przypisujemy negatywne cechy, pozytywne rezerwując dla ładnych. - Piękno kojarzy nam się z dobrem. Widzimy ładną dziewczynę i myślimy: zdolna, sympatyczna, towarzyska, uczynna. To się nazywa efekt aureoli - mówi Wrzesińska. - Najnowsze badania pokazują, że ocena wyglądu i opinia na temat charakteru danego człowieka pobudzają te same obszary mózgu, odpowiedzialne za nagrodę, czyli piękno, albo karę (brzydota).Kanadyjska uczona Karen Dion dowiodła, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni uważają, że ładne osoby są nie tylko dobre, ale też bardziej inteligentne, zdrowsze, atrakcyjniejsze seksualnie i że czeka ich lepszy los niż całą czasem się pocieszają, że pierwszego wrażenia co prawda nie robią najlepszego, ale zyskują przy bliższym poznaniu. Mylą się. Nawet, gdy nasz mózg się pomyli i bliższe poznanie zadaje kłam pierwszemu, to jednak pierwotne przekonanie uparcie się żyje się gorzej"Ważę 85 kg, jestem mała i odrażająca - pisze na portalu ogólnopolskiej gazety Alicja. - Widzę, z jakim obrzydzeniem patrzy na mnie mój ojciec, a jak na moje siostry, z których jest po prostu dumny. Ja nie dostawałam kieszonkowego, bo po co mi ciuchy. One mogły się ładnie ubrać, dostać na biwak ze znajomymi, pojechać na wakacje. Ja, ta brzydka i gorsza, siedziałam w domu. Nikt mnie nigdzie nie zapraszał, nikt nie lubił. Mojej brzydoty to się nawet nauczyciele brzydzili. Nasz pan od wuefu tak ze mnie drwił, że myślałam, że się zabiję. Uparłam się i poszłam na studia, ale nawet tam jest źle. Widzę, jak się traktuje ładne dziewczyny. Ja zawsze dostaję gorsze oceny. Wstydzi się mnie własna matka. Chodzi do kościoła na inną godzinę, pewnie boi się przyznać, że takie coś z niej wyszło". Brzydcy mają przechlapane. Wiedzą to nawet niemowlęta, które dłużej i chętniej przypatrują się twarzom urodziwym. Brzydkie dzieci już w przedszkolu odstawiane są na boczny tor podczas zabaw. - Ładne dzieci są w szkole lepiej oceniane niż brzydkie. Nauczyciele robią to nieświadomie, a psychologia określa to mianem efektu Pigmaliona - mówi Małgorzata Wrzesińska. - Kiedy ładny coś nabroi, to oceniają, że miał zły dzień. A brzydki jest po prostu nieznośnym bachorem, z którym nikt nie może sobie poradzić. Sile urody poddają się nawet niezawisłe sądy, które przystojnym i zadbanym przestępcom dają niższe wyroki niż brzydkim. Nieurodziwi zarabiają średnio 15 procent mniej od atrakcyjnych. Trudniej im umówić się na randkę. W urzędach dłużej zmagają się z biurokratycznymi barierami. Żeby awansować w pracy, muszą wykazać się większymi zdolnościami i zaangażowaniem niż ich łaskawiej obdarowani przez naturę koledzy. A tam, gdzie zawód wymaga kontaktów z klientem brzydcy właściwie są bez szans. Ładnym też bywa nielekkoTowarzyskich kłopotów nie mają, partnera i pracę zawsze znajdą, ale ich życie wcale nie jest usłane Istnieje coś takiego jak społeczny strach przed pięknymi - mówi socjolog dr Grzegorz Grabowski. - Przeciętni, nie mówiąc o brzydkich, boją się konfrontacji z wyjątkowo Bianki Price z Uniwersytetu Południowej Australii w Adelajdzie wykazały np., że kobiety nie lubią ładnych ekspedientek. Nie tylko psują im radość robienia zakupów, ale wręcz są postrzegane jako konkurencja, bo - jak wyjaśnia badaczka - "kobiety są istotami rywalizującymi biologicznie, więc jeśli ktoś stanowi dla nas zagrożenie, robimy wszystko, aby je wyeliminować".Jej koledzy po fachu dowiedli natomiast, że mężczyznom najbardziej podobają się kobiety przeciętne. Nie decydują o tym jednak względy estetyczne, lecz praktyczne. Panom podobają się po prostu te kobiety, które oni są w stanie zdobyć. Przeciętniacy nie porywają się na superlaski, bo boją się odrzucenia. Na pocieszenie brzydalom Dla Polaków: Wszyscy jesteśmy brzydcy. Ładni są Norwegowie, Szwedzi i Brazylijczycy. Ustalił to portal - elitarny klub online pięknych ludzi. Brzydsi od Polaków są tylko Niemcy, Brytyjczycy i Rosjanie. Dla płci obojga: Na pytanie o cechy pięknego człowieka naukowcy - na podstawie licznych badań - odpowiadają: ten, kto jest wysoki, proporcjonalnie i symetrycznie zbudowany, ma zdrową skórę i zęby, płaski brzuch, jędrne pośladki i wyraziste oczy. To potwierdzałoby tezę, że nie ma brzydkich kobiet (i mężczyzn), są tylko ludzie nastolatek: Była klasycznym brzydactwem. Blada, piegowata, ruda i koścista. Miała wąskie usta, a w uśmiechu odsłaniała dziąsła i drobne krzywe zęby. Na szkolne bale chodziła sama, bo nikt nie chciał towarzyszyć "fasolowej tyczce" - jak ją przezywano z powodu 179 cm wzrostu. Miała też opinię odludka, bo nie biegała na plażę z rówieśnikami, gdyż jej jasna skóra nie tolerowała słońca. - Byłam zlepkiem kompleksów - przyznaje... Nicole Kidman, jedna z najpiękniejszych aktorek świata. Dla pań w ogóle: Jak powiedział Marcel Proust "piękne kobiety są dla mężczyzn bez wyobraźni". A na co komu taki Brzydkich ludzi życie nie pieści -
Ta strona używa plików cookies w celu realizacji niektórych usług. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia w swojej przeglądarce. Dowiedz się więcej Wpisy na forum są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli znajdziesz wpis naruszający czyjeś prawa, napisz do nas. Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat Autor Wiadomość vewerkaDołączył: 01 Lip 2011Posty: 36 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 11:23:02 Temat postu: Cytat: musisz mieć pieniądze (ewentualnie bogatego tatusia) i być w miarę ogarniętym, serio... dziewczyny nie patrzą już na urodę, z ładnej miski się nie najesz buhahaha ale się naśmiałam Uświadomię Cię: kobiety nigdy nie leciały na urodę, to faceci patrzą tylko na ładną "buzię" i myślą, że tak samo są oceniani przez kobiety. Kobieta ocenia co kto ma w głowie a nie po opakowaniu. No ale ja mówię o kobietach, a Wy o jakiś łaskach, laskach, więc Wam nie pomogę Powrót do góry karambaDołączył: 06 Mar 2012Posty: 87 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 12:01:05 Temat postu: dobra to juz sie pośmialiśmy...a na serio: z autopsji i doświadczeń znajomych wnioskuję, że najłatwiej drugą połówkę znaleźć w szkole albo w pracy. U mnie to się sprawdziło, ale jeśli te opcje odpadają to proponuję zapisać się na jakieś kursy, szkolenia ewentualnie jakis fitness-myślę, że tam prędzej czy później znajdziesz jakąś sensowną laskę. Odradzam szukanie dziewczyn po dyskotekach...no chyba że o taką "artystkę" ci chodzi powodzenia Powrót do góry qnceptDołączył: 02 Wrz 2012Posty: 4891Skąd: Ze 100% soku z grapefruite'a. Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 12:27:16 Temat postu: Na dyskotekach, laski polecą na BMW, albo na piwo w plastiku Powrót do góry kwiatekDołączył: 06 Sty 2013Posty: 29 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 14:41:18 Temat postu: vewerka- brawo dla Ciebie! Każda kobietka jest inna więc proszę nie mierzyć wszystkie jedną miarą. Powrót do góry KazimierzaDołączył: 08 Mar 2011Posty: 95Skąd: Brodnica(L) Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 14:52:37 Temat postu: vewerka napisał: Cytat: musisz mieć pieniądze (ewentualnie bogatego tatusia) i być w miarę ogarniętym, serio... dziewczyny nie patrzą już na urodę, z ładnej miski się nie najesz buhahaha ale się naśmiałam Uświadomię Cię: kobiety nigdy nie leciały na urodę, to faceci patrzą tylko na ładną "buzię" i myślą, że tak samo są oceniani przez kobiety. Kobieta ocenia co kto ma w głowie a nie po opakowaniu. No ale ja mówię o kobietach, a Wy o jakiś łaskach, laskach, więc Wam nie pomogę Haha Proszę Cię. Dzisiejsze społeczeństwo płci pięknej jest na prawdę nastawione mocno na hajs i lans. Ale oczywiście istnieją prawdziwe kobiety ... Powrót do góry vewerkaDołączył: 01 Lip 2011Posty: 36 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 15:12:22 Temat postu: Cytat: Haha Proszę Cię. Dzisiejsze społeczeństwo płci pięknej jest na prawdę nastawione mocno na hajs i lans. Ale oczywiście istnieją prawdziwe kobiety ... No i w tym sedno. Ja nie mówię, że takie egzemplarze nie istnieją. Problem w tym czy szukasz kobiety czy jakiejś laski, żeby przez chwilę było miło. Kogoś kto "leci na hajs" jak piszesz, nie nazwałabym kobietą, tak jak nie nazwałabym mężczyzną faceta, który przy pierwszych problemach w związku bierze nogi za pas itp. To kwestia szacunku do siebie i do innych. Jakby ktoś powiedział do mnie "laska" to pokazałabym drogę do najbliższego sklepu medycznego Powrót do góry monkDołączył: 08 Gru 2007Posty: 958 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 15:48:27 Temat postu: W tych sprawach nic się nie zmieniło od czasów kamienia łupanego (ogólnie rzecz ujmując). Kobieta pójdzie tam gdzie jest facet, który zapewni jej i ich wspólnym dzieciom bezpieczeństwo, ciepło i konkretny poziom życia. ...i wcale to nie znaczy, że leci na kasę - Ona po prostu zachowuje się racjonalnie i zgodnie z instynktem. Zatem chłopie weź się do roboty, bądź kimś, zbuduj dom albo chociaż wykształć się w odpowiednio przyszłościowym kierunku a kobieta od razu się znajdzie. Powrót do góry KazimierzaDołączył: 08 Mar 2011Posty: 95Skąd: Brodnica(L) Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 16:12:50 Temat postu: monk napisał: W tych sprawach nic się nie zmieniło od czasów kamienia łupanego (ogólnie rzecz ujmując). Kobieta pójdzie tam gdzie jest facet, który zapewni jej i ich wspólnym dzieciom bezpieczeństwo, ciepło i konkretny poziom życia. ...i wcale to nie znaczy, że leci na kasę - Ona po prostu zachowuje się racjonalnie i zgodnie z instynktem. Zatem chłopie weź się do roboty, bądź kimś, zbuduj dom albo chociaż wykształć się w odpowiednio przyszłościowym kierunku a kobieta od razu się znajdzie. Tak to teraz się nazywa? Racjonalne patrzenie w przyszłość. Hahaha To powiedz mi dlaczego kobiety np podrywają synów bogatych ojców? A dziwne że wszyscy mamy niby taki sam start... Tsaaaaaaa. Powrót do góry monkDołączył: 08 Gru 2007Posty: 958 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 19:08:40 Temat postu: Nic na to nie poradzę..tak już jest...i było...i będzie. Powrót do góry liwiaDołączył: 27 Lut 2013Posty: 4 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 19:16:54 Temat postu: a ja się nie zgodzę z tym że wszystkie dziewczyny lecą na kasę i samochody ja jestem kobietą młodą samodzielną mam pracę własny samochód jestem niezależna a mimo to klops nie mogę znaleźć drugiej połówki a dla czego a no chyba że jak jeden poznany prze ze mnie chłopak dał mi delikatnie do zrozumienia że mam za stary samochód z mało zarabiam i moi rodzice są za biedni i serio wierzcie mi albo nie ale co raz częściej młodzi mężczyźni patrzą na konto w banku dziewczyny przykre ale prawdzie więc zostaje mi być singlem i cieszyć się wolnością Powrót do góry liwiaDołączył: 27 Lut 2013Posty: 4 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 20:39:57 Temat postu: w dzisiejszych czaasach co raz częściej faceci patrza jak g***y portfel mają kobiety smutne ale prawdziwe wiem cos o tym z własnego doświadczenia i nie zgodze się z tym że wszytkie kobiety lecą na kase Powrót do góry zionek84Dołączył: 19 Lis 2009Posty: 432 Wysłany: Pon, 04 Mar 2013 21:24:15 Temat postu: Ale podobnie liwia jest tez u kobiet. Ale faktem jest to ze pazernosc na kase i chec ustawienia sie w zyciu dotyczy jednej i drugiej kogos znajdziesz fakt ze w miare normalni ludzie szybko znajduja stale partnerki. Powrót do góry bociaDołączył: 20 Wrz 2011Posty: 115 Wysłany: Wto, 05 Mar 2013 12:00:20 Temat postu: Szooku napisał: musisz mieć pieniądze (ewentualnie bogatego tatusia) i być w miarę ogarniętym, serio... dziewczyny nie patrzą już na urodę, z ładnej miski się nie najesz Takie czasy. Taka prawda. Kobieta szuka bezpieczeństwa i w pierwszej kolejności raczej finansowego ;P Sama jestem młodą kobietą, która zarabia grosze, uczy się i nawet mi samej jest się ciężko utrzymać i nawet jakbym się zakochała nie byłabym z biedakiem. Przyznaję się. Życie jest ciężkie tym bardziej u nas w kraju. Taka prawda ;P "..małżeństwo to legalna prostytucja.. " Powrót do góry qnceptDołączył: 02 Wrz 2012Posty: 4891Skąd: Ze 100% soku z grapefruite'a. Wysłany: Wto, 05 Mar 2013 12:38:34 Temat postu: A jak jest to kobieta samotnie wychowująca szkraba to ma jeszcze bardziej pod górkę Ma problemy dosłownie z wszystkim. Tu nie Niemcy, gdzie ma zapewnione wszystko, należytą opiekę socjalną, zdrowotną i jakie takie kasabubu. Jakie są szanse, że taka matka, spotka na swej drodze opiekuńczego i zaradnego faceta, a no nikłe. Toteż faceci z Bro, nie myślcie tylko o sobie, oraz dolnymi partiami ciała. Pomyślcie tez o tych Paniach, które potrzebują nie tylko miłości ale i zrozumienia, pomocy, wsparcia oraz ciepła drugiej połowy. Powrót do góry SzookuDołączył: 31 Sty 2007Posty: 245 Wysłany: Wto, 05 Mar 2013 18:46:09 Temat postu: vewerka napisał: Cytat: musisz mieć pieniądze (ewentualnie bogatego tatusia) i być w miarę ogarniętym, serio... dziewczyny nie patrzą już na urodę, z ładnej miski się nie najesz buhahaha ale się naśmiałam Uświadomię Cię: kobiety nigdy nie leciały na urodę, to faceci patrzą tylko na ładną "buzię" i myślą, że tak samo są oceniani przez kobiety. Kobieta ocenia co kto ma w głowie a nie po opakowaniu. No ale ja mówię o kobietach, a Wy o jakiś łaskach, laskach, więc Wam nie pomogę nie musisz mnie uświadamiać, wiem dokładnie o co mi chodzi... już abstrahując od tego, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, ogarnięta to Ty nie jesteś Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietach
Rz: Wśród ministrów rządu Donalda Tuska najgorzej oceniana jest Joanna Mucha. A kiedy pojawiła się w polityce, zachwycano się jej urodą i elegancją. Dziś już jej to nie pomaga? Joanna Gepfert: Specjaliści od wizerunku dawno temu zauważyli, że uroda pomaga tylko na początku kariery. Potem zaczyna ciążyć. Kwestie wyglądu wyciągają oponenci, przywołując argumenty w stylu „z ładnej miski się nie najesz, z ładnego kubka się nie napijesz". Czyli panuje przekonanie, że jak ktoś jest ładny, to pewnie niezbyt inteligentny? Ten stereotyp wciąż pokutuje. Można się z nim nie zgadzać, ale trzeba być go świadomym. Czy w związku z tym aktywne publicznie powinny być tylko te panie, które są mniej urodziwe? Nie o to chodzi. Należy po prostu budować wizerunek na czymś innym niż tylko wygląd zewnętrzny. Uroda to za mało. Trzeba zdobywać rozpoznawalność poprzez podkreślanie swojego doświadczenia, osiągnięć, umiejętności. Dobrym przykładem są tu kobiety w sporcie. Takie zawodniczki jak Maria Szarapowa, Sylwia Gruchała czy Agnieszka Radwańska rozpoznawalność zdobyły poprzez osiągnięcia sportowe, ale dzięki urodzie zainteresowanie nimi jest jeszcze większe. Są zapraszane na gale, konferencje, koncerty. Występują w reklamach i na okładkach czasopism. Czy bizneswoman, minister, posłanka powinny podkreślać swoją urodę chociażby poprzez strój czy ekskluzywne dodatki – drogie torebki, buty, szale, okulary? Doskonałą odpowiedź na to pytanie dali specjaliści ze Stanów Zjednoczonych. Ukuli zasadę, według której osoba publiczna powinna wyglądać jedynie odrobinę lepiej niż ci, z którymi się spotyka, niż audytorium, do którego przemawia, niż zgromadzeni na sali. Chodzi o to, by nie drażnić nikogo nazbyt ekskluzywnym wyglądem. To olbrzymie zadanie dla osób, które zajmują się budowaniem wizerunku osoby publicznej. Muszą dobrze ocenić grupę, z którą ich klient się spotyka, i doradzić strój. Torebkę od Chanel czy Louisa Vuittona lepiej zostawić w domu? Jeśli to wiec z udziałem wyborców, raczej tak. Ale na spotkaniach biznesowych wysokiego szczebla to się może sprawdzić. Jeżeli pojawiają się wątpliwości, to doradzam jednak kierowanie się elegancją, a nie markami i trendami mody. —rozmawiała Agnieszka Niewińska
maciejowa44 Dołączył: 2008-12-20 Miasto: Przy Szosie Liczba postów: 31256 25 stycznia 2009, 14:46 Dołączył: 2009-09-15 Miasto: Konin Liczba postów: 13219 23 listopada 2010, 17:31 > Tereniu, może to dobrze, chyba nie takie> "zadupie"Jak to nie, tu sie nic nie dzieje , ze> Szczecina wszyscy uciekają, nawet Twój syn nie> mieszka w Szczecinie, a i od nas wiele osób> pracuje w W-wie, tam są o wiele wyższe zarobkiAle i wyższe wydatki Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:34 A po Warszawie to lepiej nie jeździć , lepiej nie jeździć. Mnie Szczecin też sie bardzo podoba, pod względem urbanistycznym podobny do ale jak to mówią "z ładnej miski sie nie najesz". Szczecin sie nie rozwija, albo zbyt wolno i to jest zadanie dla naszych nowo wybranych władz justynakima 23 listopada 2010, 17:35 Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne pływają hahahaha orea1 23 listopada 2010, 17:40 > Idę poszukać siebie w domu. Trochę pofikam. Chcę> ugotować zupę z soczewicy na ja dzisiaj miałam zupe z czerwonej soczewicy a na jtro do pracy dla męża sałatka z zielonej soczewicy z jablkiem i serem orea1 23 listopada 2010, 17:42 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaReniu może byś już wstała to wszystko obrobisz!!!!!!!!!!!!! Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:44 > Tereniu, Twoi rodzice naprawdę wcześnie mnie" biedna sierotę". Miałam wtedy 17 lat, byłam juz bardzo dorosla, zawiozłam pociągiem moją najmłodszą siostre do szpitala (11 lat), trzeba było podpisac zgodę na operację, pojechałam po wójka a wtedy telefonów komórkowych nie było, a pieniedzy też wiele nie miałam , oj biedna ja , biedna....... Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:47 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaWitaj Renia!A co tam praca!!!!!! najgorsze te skarby i rybki Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:51 > > Idę poszukać siebie w domu. Trochę pofikam.> Chcę> ugotować zupę z soczewicy na ja> dzisiaj miałam zupe z czerwonej soczewicy a na> jtro do pracy dla męża sałatka z zielonej> soczewicy z jablkiem i serem cię Gosiu za chęci do wszystkie dziewczyny też, jak ja nienawidzę tych t. zw." babskich "robót, a gotuję też prawie codziennie brrrrr..... Dołączył: 2010-08-06 Miasto: Kosmosowo Liczba postów: 6889 23 listopada 2010, 17:53 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaWitaj Reniu, nie jest tak źle, wszystko ostatnio prawie cały dzień nie miałam dziwne, bo wtedy człowiek ciągle ma coś do "sprawdzenia - zobaczenia" w 17 lat to "super dorosła", ale sprawy załatwiłaś jak dorosła. Dołączył: 2010-08-06 Miasto: Kosmosowo Liczba postów: 6889 23 listopada 2010, 17:55 Dzisiaj to chyba jeszcze nie ta noc z mrozem?Bo na dworze coś siąpi i jakby w nocy zamarzło......Jednak temperatura spada.
z ładnej miski sie nie najesz